Jakie wrażenia masz po tegorocznym cyklu AZS Wintercup?

Emocje jeszcze ze mnie nie opadły i wciąż jestem bardzo podekscytowana. AZS Wintercup to zawsze świetna zabawa i niepowtarzalna atmosfera, dlatego bardzo lubię te zawody. Poziom był jak zwykle bardzo wysoki, a sporo szumu zrobiła na pewno wiadomość o tak wartościowej nagrodzie głównej. Myślę, że dzięki temu rywalizacja była jeszcze bardziej zacięta niż zwykle. Walka rzeczywiście toczyła się o najwyższą stawkę.

Jak podobała Ci się ta formuła - jedna, ale bardzo wartościowa nagroda - FIAT 500?

Na początku było trochę marudzenia, że jedna nagroda dla kobiet i mężczyzn, ale z czasem nadało to dodatkowego smaczku. Kosztowało mnie to wiele nerwów, ale udało się i bardzo się cieszę.

Pewnie mniej zadowolony jest twój główny rywal - Filip Rzepecki?

Filip faktycznie miał do samego końca duże szanse na wygraną. Podczas ostatniej rywalizacji w slalomie Karolina Klimek była bardzo blisko mnie, wygrałam 15 setnymi sekundy i to zdecydowało o moim zwycięstwem nad Filipem. Pewnie był trochę zły, ale wiem że kupił ostatnio samochód, także łatwiej było mu się z tym pogodzić.

Jak się podoba samochód?

Samochodu jeszcze nie odebrałam. Wiem jak będzie wyglądał, jakiego będzie koloru i bardzo mi się podoba, a wiadomo że dla kobiety wygląd jest najważniejszy. Bardzo fajne studenckie auto. Tylko będę musiała pomyśleć jak wcisnąć do środka narty, ale na pewno dam radę.

Jakie masz plany na resztę sezonu?

Czy powalczysz o miejsce w kadrze na igrzyska? W tym sezonie najważniejsze są dla mnie Mistrzostwa Polski Seniorów. W przyszłym roku na pewno celem będzie walka o udział w igrzyskach olimpijskich. Będę ciężko na to pracować, ale jest jeszcze trochę czasu, więc zobaczymy.